Pierwszy rok studiów jest dla studenta momentem wielkich zmian oraz koniecznością przechodzenia szeregu wstępnych egzaminów oraz szkoleń. Jednym z ważniejszych, chociaż wciąż bagatelizowanych, jest szkolenie BHP dla studentów, odbywające się przynajmniej raz na cały tok studiów. Przekazywana na początku edukacji nauka zwykle dość szybko wyparowuje z głowy, a kwestie konieczności powtarzania takich szkoleń najczęściej podnoszone są dopiero w chwili wydarzenia się sytuacji zagrażających życiu studentów. Czy w takim razie przeprowadzenie kursu BHP dla studentów raz na cały tok nauczania to jednak nie jest zbyt mało?
Kursy BHP dla studentów a polskie prawo
Obowiązek organizacji szkoleń BHP dla studentów pierwszorocznych można znaleźć w Rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 30 października 2018 r. w sprawie sposobu zapewnienia w uczelni bezpiecznych i higienicznych warunków pracy i kształcenia. Zgodnie ze znajdującymi się tam zapisami, obowiązkowe szkolenia BHP dotyczą jedynie osób przyjętych na studia – na pierwszy lub dowolny inny rok. Celem szkolenia jest przede wszystkim zapoznanie się z planem ewakuacji budynku oraz z zalecanymi zachowaniami w razie zaistnienia niebezpiecznych sytuacji.
Chociaż prawnie nie ma żadnych przeciwwskazań do częstszego organizowania takich właśnie, najlepiej rozbudowanych, szkoleń BHP dla studentów, zazwyczaj na jednym, wstępnym szkoleniu kwestia jest zamykana. A szkoda, ponieważ profesjonalnie przeprowadzony kurs BHP dla studentów może obejmować swoim zakresem znacznie więcej ważnych i nierzadko trudnych tematów.
Dlaczego regularne kursy BHP dla studentów są takie ważne?
Przede wszystkim chodzi oczywiście o wiedzę teoretyczną i umiejętność przekucia jej w praktykę, o ciągłe przypominanie najważniejszych zagadnień, zwłaszcza tych związanych z ewakuacją i udzielaniem pierwszej pomocy. Coraz częściej jednak wykładowcy zatrudniani w ramach szkoleń BHP na uczelniach, podejmują znacznie ważniejsze zagadnienia. W porozumieniu i za zgodą władz uczelnianych mogą rozmawiać i dyskutować ze studentami na takie tematy jak molestowanie seksualne, różne formy przemocy fizycznej i psychicznej, mobbing, stalking czy bullying. Jak się okazuje, w dzisiejszym świecie to równie poważne zagrożenia, mające niebagatelny wpływ nie tylko na komfort pobierających naukę na uczelni studentów, ale i na zdrowie psychiczne. Warto przypominać o tym władzom uczelnianym lub uświadamiać ich o tym, jeśli nie zdają sobie zbyt dobrze sprawy z powagi sytuacji.